[ Pobierz całość w formacie PDF ]

ciasta i na moment przymknęła oczy, delektując się jego smakiem, jakby to
należało do programu inspekcji.
 A teraz  oświadczyła z lekko ironicznym uśmiechem  czas na
formalności!
Położyła podkładkę na stole. Na kartce widniały okienka z krzyżykami
i Lorna poczuła, że serce mocno bije jej z niepokoju.
 Jak wspomniałam na górze, jest kilka spraw, które musicie załatwić.
Trzeba wymienić dywany na korytarzu i w pokoju numer trzy, do pokoju
numer cztery wstawić nowe łóżko, w pokojach numer trzy i sześć zamalować
zacieki na sufitach. Według przepisów musi być po jednej lampce nocnej na
osobę, co znaczy, że będziecie musieli dokupić jeszcze trzy. Pokoje numer
dwa i cztery wymagają zasłon. W porządku?
Paul i Lorna pokiwali głowami. Na górze dokonali pospiesznych obliczeń
i doszli do wniosku, że znajdą tysiąc euro, co powinno wystarczyć na to
wszystko.
 Gdy to zrobicie, zadzwońcie do mnie, to umówimy się na wizytację. Nie
widzę powodu, dla którego nie mielibyście następnie dostać pozwolenia na
prowadzenie hotelu.
 Cudownie!  zawołała Stephanie.
Lorna rozpromieniła się i uścisnęła pod stołem dłoń Paula.
 Ale zanim wpadniecie w euforię, wyjaśnię wam, jak działa system
klasyfikacji hotelowej  powiedziała ostrzegawczo madame Dubois.  Hotel
musi mieć co najmniej siedem pokojów, żeby dostać gwiazdkę. Ponieważ
obecnie macie tylko sześć, co stanowi minimum według przepisów, nie mogę
wam jej przyznać.  Spojrzała na Websterów, by się upewnić, że podążają za
jej wywodem, a potem ciągnęła:  Ale gdy przeniesiecie się na strych
i udostępnicie swój dotychczasowy pokój gościom, przyznam wam tę
gwiazdkę. A do tego czasu lokal będzie zwykłym Hotel de Tourisme. Dobrze?
Paul i Lorna pokiwali głową. Nie zależało im na gwiazdce. Chcieli tylko
otrzymać zgodę na prowadzenie hotelu.
 To wystarczy, żeby złożyć podanie o dotację  zauważyła Stephanie
z podnieceniem w oczach, wyrażając myśli wszystkich trojga.
 Chcecie się ubiegać o dotację?  zapytała madame Dubois, która
tymczasem zaczęła pisać raport z inspekcji.  W takim razie musicie się
pospieszyć, bo podania można składać tylko do końca stycznia.
 Do końca stycznia?
 Tak, w tym roku cofnięto fundusze z Unii Europejskiej, więc pod uwagę
będą brane tylko wnioski złożone do końca miesiąca.
 To musimy szybko zabrać się do malowania!  Stephanie roześmiała się.
Madame Dubois odłożyła długopis i zaczęła zbierać dokumenty.
 Jeszcze jedno, i na tym koniec.  Spojrzała znad okularów na Lornę
i Paula.  Muszę zobaczyć zaświadczenie, że spełniacie wymogi
bezpieczeństwa przeciwpożarowego i higieny.
Płomyk nadziei, który płonął coraz silniej od kilku dni, zgasł. Lorna
zbladła, a Stephanie zaklęła pod nosem.
 Coś nie tak?  zapytała pani inspektor, która zauważyła tę nagłą zmianę
nastroju.
 Musimy mieć to zaświadczenie, żeby dostać zgodę na prowadzenie
hotelu?  zapytała Lorna, odzyskawszy głos.
 Tak, oczywiście. Wszystkie hotele ubiegające się o certyfikat
departamentu muszą wcześniej przejść kontrolę bezpieczeństwa.
Paul osunął się na oparcie krzesła. Lorna zwiesiła głowę.
 To nie ma sensu  powiedziała. Zrezygnowanym gestem wskazała stos
dokumentów leżących przed panią inspektor.  Nie damy rady.
Madame Dubois, której już przeszła irytacja wywołana przerażającą
podróżą, naprawdę się zmartwiła.
 W czym problem?  zwróciła się do Stephanie, która z rozdrażnieniem
bębniła palcami po stole.
 Cóż, oberża nie spełnia warunków bezpieczeństwa i higieny, więc mer
kazał ją zamknąć. Nie przynosi zatem dochodów, dlatego państwo
Websterowie ubiegają się o dofinansowanie. Chcą je przeznaczyć na
niezbędne naprawy do uzyskania certyfikatu bezpieczeństwa. A żeby uzyskać
dofinansowanie, muszą przejść weryfikację departamentu&  Rozłożyła ręce.
 & a nie mogą przejść weryfikacji departamentu, bo nie mają certyfikatu
bezpieczeństwa  dokończyła madame Dubois, kiwając głową ze
zrozumieniem.  To błędne koło.
Sfrustrowana Stephanie westchnęła głośno.
 Coś takiego jest możliwe tylko we Francji!  mruknęła.
 Przykro mi. Naprawdę mi przykro  powiedziała pani inspektor,
chowając dokumenty do teczki.  Nic jednak nie mogę zrobić, żeby wam
pomóc. Nie uda wam się zakończyć prac przed upływem tego miesiąca?
Paul zaśmiał się sarkastycznie.
 Musiałby się zdarzyć cud.
 A mer? Nie cofnie nakazu zamknięcia oberży?
 Jak dotąd, nie mogli się z nim skontaktować  wyjaśniła Stephanie. 
W końcu udało im się umówić z nim na czwartek, ale nie sądzę, żeby
zmienił zdanie.
 Lokalna polityka?  zapytała spokojnie pani inspektor.
Stephanie kiwnęła głową.
Madame Dubois zamknęła teczkę, położyła ją na kolanach i siedziała przez
chwilę w milczeniu, przejęta sytuacją angielskich hotelarzy.
 Cóż&  powiedziała, wstając wreszcie.  Jedyne, co mogę wam poradzić,
to żebyście umówili się na powtórne inspekcje kilka dni przed końcem
miesiąca. Dzięki temu zdążycie złożyć wniosek o dotację.
Uniosła rękę, gdy Lorna chciała powiedzieć, że to wszystko daremne.
 Załatwię wszelkie potrzebne dokumenty, tak że zostanie tylko złożenie
podpisu. Może w tym czasie coś się zmieni. %7łyczę wam powodzenia!
Wszyscy wstali, żeby uścisnąć rękę pani inspektor i podziękować jej za [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • agnos.opx.pl
  •