[ Pobierz całość w formacie PDF ]

Fakty tego rodzaju spotykamy często w dziejach Rzymu. Byłoby jednak fałszywem mniemanie, że ojciec miał prawo
bezwzględne zabicia żony lub syna. On był jedynie ich sędzią; jeżeli skazywał na śmierć, to tylko z mocy swej władzy
sÄ…downiczej.
Należy wreszcie zaznaczyć, że powaga ojcowska nie była władzą samowolną. Miała ona podstawę w wierzeniach,
ukrytych w głębi dusz, i te wierzenia zakreślały jej granice. Na przykład: ojciec miał prawo wykluczenia syna z
rodziny, ale wiedział, że gdyby go wyłączył, rodzina łatwiej mogłaby wygasnąć i many przodków popadłyby w
niepamięć wieczną. Miał prawo usynowienia człowieka obcego, ale religia nie pozwalała na to, jeżeli żył jego syn
własny. Był jedynym właścicielem majątku, ale nie miał prawa, przynajmniej w czasach dawniejszych, pozbywania się
dóbr rodzinnych. Mógł oddalić żonę, ale dlatego musiał się odważyć na zerwanie związku religijnego, który
ustanawiało małżeństwo.
--------------- 2013-03-30 07:51:46 ---------------
105/517
Tak więc religia nakładała na ojca tyleż obowiązków, ile przyznawała mu praw (1).
(Fustel de Coulanges, La cité antique, str. 98 i nastÄ™p. Wyd. VII).
4. Trybunał domowy.
Prawnicy tegocześni usiłowali niejednokrotnie określić skład, kompetencyę i postępowanie trybunału rodzinnego, ale
badania ich były i musiały być bezowocne. Ta jurysdykcya w rzeczywistości nie ma nic. wspólnego z urzędami
publicznymi  nie ustawy nią rządzą, ale obyczaje. Władza jej, będąca jakby rodzajem karności domowej, jest
wyłącznie moralną, a urządzenie zmiennem i niestałem, zależnem tylko od zwyczajów  nigdy bowiem sądownictwo
to nie było przedmiotem przepisów prawnych. Trybunał domowy bierze udział we wszystkich ważnych wypadkach w
rodzinie: przewodniczy przy zaręczynach młodej dziewczyny, lub przy uroczystości, kiedy młodzieniec, wychodzący z
pod opieki, przy-
-------------
(1) W następstwie ustawy i obyczaje zmniejszyły znacznie prawa ojca. Jednakże jeszcze w II wieku naszej ery
znakomity prawoznawca pisał: Niema ludu, któryby, jak my, przyznawał tyle władzy ojcu nad dziećmi.
--------------- 2013-03-30 07:51:48 ---------------
106/517
wdziewa togę męską; czuwa nad sprawami sierot; towarzyszy głowie rodziny, gdy ten sądzi i karze wykroczenia żony
lub dzieci. Bez wątpienia, w tych rozmaitych okolicznościach, zebranie rodzinne nie ma wcale władzy przymuszania,
żadnej powagi prawnej: ojciec rodziny, któryby, nie zwołując krewnych i przyjaciół, oddalił żonę lub skazał na śmierć
syna, nie pogwałciłby wcale prawa. Lecz taki ojciec oburzyłby przeciw sobie opinię publiczną, naraziłby się na naganę
cenzora, a nawet na oskarżenie kryminalne przed ludem, który  jednocześnie sędzia i prawodawca  mógł zmusić
do milczenia prawo, ażeby pomścić moralność znieważoną.
Obyczaje nadawały trybunałowi domowemu szczególną władzę we wszystkich sprawach, dotyczących kobiet. Często
państwo, dla uniknięcia zgorszenia, powierzało mu wykonanie kar, postanowionych przez sądy publiczne. Kobieta
przez cale życie podlegała władzy moralnej tej rady rodzinnej. Jeżeli była pod władzą ojcowską, rada rodzinna
pomagała jej ojcu. Jeżeli była sierotą, rada czuwała nad jej interesami moralnymi, jak opiekun czuwał nad jej
majątkiem. Nakoniec, jeżeli wychodziła za mąż, prawdopodobnie ani skład, ani prawa rady nie ulegały żadnej
--------------- 2013-03-30 07:51:51 ---------------
107/517
zmianie, przybierała tylko nowego członka  męża. Mąż, tak samo jak ojciec, nie zaniedbywał odwołania się do rady
krewnych żony, jeżeli chciał ją sądzić i skarać. Ojciec i mąż spotykali się więc w tem zgromadzeniu rodzinnem, w
którem władza mężowska i władza ojcowska działały za wspólną zgodą.
(Gide, Etude sur la condition privée de la femme, str. 116).
5. Stanowisko kobiet.
Jeżeli zwrócicie się do prawników, którzy zwykle badają urządzenia społeczne tylko w tekstach prawodawczych 
odmalują wam położenie kobiety w Rzymie starożytnym najciemniejszemi barwami. Pozbawiona wszelkich rękojmi
opiekuńczych, jakie przyznawała jej łagodność praw greckich; poddana, bez żadnej obrony, samowoli męża lub ojca,
którzy mieli prawo życia i śmierci; sprzedawana, kupowana, nabywana przez długie jej posiadanie, dochodzona
sądownie, jak niewolnica lub bydlę  jeżeli wydobywała się z pod władzy ojca lub męża, to dlatego tylko, żeby
podpaść pod władzę krewnych; niezdolność jej prawna i poddaństwo kończyły się dopiero ze śmiercią.
Ale, jeżeli, na chwilę zostawiwszy na uboczu formuły prawne, przyjrzymy się, czem
--------------- 2013-03-30 07:51:53 ---------------
108/517
była kobieta w obyczajach, w życiu społecznem, słowem w rzeczywistości  to zobaczymy, rzec można, że scena
zmienia się od razu. To już nie niewolnica bezsilna i uciśniona, ale matrona, matka rodziny, czczona przez dzieci, [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • agnos.opx.pl
  •