[ Pobierz całość w formacie PDF ]
budowie Wielkiej Piramidy, nie rozumiejąc go do końca? Eryka zagapiła się na odległe góry. Przy tak wielkiej
liczbie tajemniczych znaczeń przypisywanych kształtowi i rozmiarowi Wielkiej Piramidy Eryka odkryła
jeszcze jedno, bardziej staro\ytne. Ju\ w czasach Nenephty Wielka Piramida była staro\ytną konstrukcją.
Nenephta nie wiedział o niej więcej ni\ Eryka. Zdecydowała się tam pojechać. Być mo\e, stojąc w cieniu
budowli lub spacerując w jej wnętrzu, odgadnie, co Nenephta rozumiał przez słowo "spoób".
Eryka spojrzała na zegarek. Zdą\yłaby jeszcze na pociąg do Kairu, odje\d\ający o dziewiętnastej trzydzieści.
W gorączkowym podnieceniu wrzuciła do płóciennej torby swój polaroid, bedeker, latarkę, d\insy i czystą
bieliznę. Potem wzięła szybką kąpiel.
Przed opuszczeniem hotelu zatelefonowała do Ahmeda, informując go o swym wyjezdzie do Kairu na dzień
lub dwa i o nieodpartej chęci zwiedzenia Wielkiej Piramidy Chufu.
Khazzan w jednej chwili nabrał podejrzeń.
- Tu w Luksorze jest tyle do zobaczenia. Nie mo\esz poczekać?
- Nie. Muszę ją zobaczyć.
- Czy spotkasz się z Yvonem de Margeau?
- Mo\e - odpowiedziała wymijająco. Zastanowiła się, czy Ahmed był zazdrosny. - Czy chcesz, abym mu coś
przekazała? - Wiedziała, \e go dra\ni tymi słowami.
- Nie, oczywiście, \e nie. Nawet nie wspominaj mojego imienia. Zadzwoń, kiedy wrócisz. - Odwiesił
słuchawkę, zanim zdą\yła się po\egnać.
Kiedy Eryka wsiadała do pociągu, Lahib Zayed wkroczył do Winter Palace Hotel. Miał dla niej poufną
wiadomość. Następnego wieczoru zobaczy posąg Setiego I pod warunkiem, \e zastosuje się do określonych
poleceń. Eryki nie było w pokoju, więc postanowił przyjść pózniej, dr\ąc ze strachu na myśl, co zrobi
Muhammad, jeśli wiadomość nie zostanie dostarczona.
Kiedy pociąg do Kairu odjechał ze stacji, Khalifa poszedł na pocztę i nadał telegram do Yvona de Margeau,
informując go o powrocie dziewczyny do Kairu. Dodał, \e zachowywała się bardzo dziwnie. Na dalsze
instrukcje czekał w hotelu Savoy.
Dzień ósmy
Kair, godz. 7.30
Teren piramid w Gizie otwierano o ósmej rano. Mając w zapasie trzydzieści minut, Eryka weszła do Mena
Hotel House na drugie śniadanie. Ciemnowłosa hostessa wskazała jej stolik na tarasie. Eryka zamówiła kawę i
melona. W restauracji było niewiele osób, basen tak\e wcią\ pozostawał pusty. Tu\ przed nią, ponad
szeregiem palm i eukaliptusów, wznosiła się Wielka Piramida Chufu. Z niezwykłą prostotą jej ostrosłupowa
bryła wyrastała na tle porannego nieba.
Eryka słyszała o Wielkiej Piramidzie, gdy była dzieckiem, więc przygotowała się na ewentualne
rozczarowanie. Ale tak się nie stało. Majestat i symetria piramidy poruszyły ją i przeraziły. I nie chodziło tylko
Strona 97
4782
o jej wielkość, ale przede wszystkim o fakt, \e było to dzieło człowieka, który chciał zostawić swój ślad na
nieubłaganym obliczu czasu.
Eryka wyjęła z torby bedeker, znalazła rozdział o Wielkiej Piramidzie i przestudiowała schemat jej wnętrza.
Pomyślała o Nenephcie, zastanawiając się, jak on widział tę konstrukcję. Nagle uświadomiła sobie, \e wie coś,
czego nie wiedział Nenephta. Dokładne badania wykazały, \e Wielka Piramida, podobnie jak większość
pozostałych piramid, uległa podczas budowy licznym przeróbkom. Stawiano hipotezę, \e przeszła w zasadzie
trzy odmienne fazy. W fazie pierwszej, kiedy planowano o wiele mniejszą budowlę, krypta grobowa miała
znajdować się pod powierzchnią ziemi. Wykopano ją w podło\u skalnym. Następnie, gdy powiększono
konstrukcję, zaplanowano nową komnatę grobową. Znajdowała się na schemacie błędnie oznaczona jako
Komnata Królowej. Eryka wiedziała, \e nie mo\e zwiedzić podziemnej krypty bez specjalnego pozwolenia
Deparlamentu Zabytków. Ale Komnata Królowej otwarta była dla zwiedzających.
Spojrzała na zegarek. Dochodziła ósma, a dziewczyna chciała jako pierwsza wejść do piramidy. Nadjechały
autobusy pełne turystów. Perspektywa ścisku w wąskich przejściach nie była zbyt zachęcająca.
Odrzucając nieustanne propozycje przeja\d\ki na ośle albo wielbłądzie, Eryka ruszyła drogą ku
płaskowy\owi, na którym stała piramida. Im bli\ej podchodziła, tym budowla wydawała się większa. Eryka
mogła zacytować dane statystyczne na temat ilości zu\ytego surowca w milionach ton, ale tego rodzaju dane
nigdy nie robiły na niej szczególnego wra\enia. Jednak teraz, spacerując w cieniu piramidy, czuła się jak w
transie. Promienie słoneczne, odbijające się od kamiennej powierzchni dawały oślepiający efekt.
Eryka zbli\yła się do groty, która została wykuta w miejscu małego otworu wykopanego przez kalifa Mamuna
w roku 820. Przy wejściu nie było nikogo i dziewczyna przyśpieszyła kroku. Oślepiająca biel dnia ustąpiła
miejsca bladym cieniom i słabym światłom. Tunel kalifa łączył się z wąskim, pnącym się ku górze przejściem,
tu\ za granitowymi plombami postawionymi tam w staro\ytności i nie naruszonymi do tej pory. Sufit tego
korytarza znajdował się na wysokości nie większej ni\ cztery stopy. Eryka pochyliła się. Wspinaczkę ułatwiały
poziome płytki uło\one na śliskim podło\u. Całe przejście ciągnęło się na odległość około stu stóp i kiedy
dziewczyna dotarła do podstawy wielkiej galerii, z ulgą wyprostowała plecy.
Wielka galeria wznosiła się w górę pod takim samym kątem jak prowadzące do niej przejście. Wysoka na
dwadzieścia stóp, z sufitem podpartym na konsoli*, sprawiała wra\enie ogromnej przestrzeni, zwłaszcza w
porównaniu z ciasnotą korytarzy. Z prawej strony szeroka krata odgradzała wejście do szybu, który łączył się
z podziemną kryptą grobową. Przed nią otwierało się przejście, którego szukała. Eryka schyliła się ponownie i
ruszyła długim, poziomym korytarzem wiodącym do Komnaty Królowej.
Kiedy dotarła na miejsce, nie miała czym oddychać i natychmiast przypomniała sobie nieprzyjemne wra\enia
z grobowca Setiego I. Zamknęła oczy, próbując pozbierać myśli. Komnata pozbawiona była jakichkolwiek
dekoracji, podobnie jak wszystkie wewnętrzne ściany piramidy. Eryka wyjęła latarkę i rozejrzała się dokoła.
Sufit sklepiony był na kształt litery V i wykonany z ogromnych płyt wapiennych. Otworzyła bedeker na
schemacie piramidy. Próbowała wyobrazić sobie, co pomyślałby Nenephta, stojąc w Wielkiej Piramidzie. Ju\
[ Pobierz całość w formacie PDF ]